Najpierw Komisja Europejska skutecznie nałożyła ok. 1 mld euro kary na uczestników kartelu producentów wind. Następnie przegrała proces o odszkodowanie od członków tego kartelu (w wysokości zaledwie 6 mln euro) oparty na tej samej podstawie faktycznej i prawnej.

Kilka lat temu Komisja Europejska nałożyła karę w wysokości blisko 1 mld euro na kilku producentów wind i ruchomych schodów za udział w kartelu cenowym. Następnie, chcąc zachęcić podmioty prywatne do samodzielnego dochodzenia roszczeń od uczestników karteli (tj. do tzw. private enforcement), Komisja pozwała uczestników kartelu przed sąd belgijski o zapłatę ok. 6 mln euro tytułem odszkodowania za to, że – w związku z istnieniem kartelu – przepłaciła za windy, które zakupiła do swojej siedziby. Przedwczoraj sąd belgijski orzekł, że Komisja nie wykazała związku przyczynowego ani wysokości szkody i oddalił roszczenie.

Jest to nie tylko porażka Komisji, ale przede wszystkim europejskiego systemu private enforcement, bowiem nawet podmiot odpowiedzialny za kształt i kierunek europejskiego prawa i polityki konkurencji, posiadając wszystkie dowody na podstawie których stwierdzono naruszenie i nałożono ogromną karę administracyjną (ponieważ sam to postępowanie prowadził), nie był w stanie przekonać sądu o zasadności swojego roszczenia.